• 13 474 84 00
  • 13 474 83 20
  • Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Projekty

dofinansowane


Image

Nie musimy płacić za oczyszczanie wód opadowych

1619136505Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Krośnie skierowało do wszystkich, którzy odprowadzają ścieki do miejskiej oczyszczalni ścieków pismo, w którym apeluje o uporządkowanie gospodarki wodno-ściekowej na swoich posesjach. A dokładnie chodzi o to, by deszczówka z terenu dachu, czy całej posesji nie była odprowadzana do sieci kanalizacji sanitarnej. Zabraniają tego stosowne, coraz bardziej rygorystyczne nowelizacje przepisów z zakresu ochrony środowiska i ustawa o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę. Firma jednocześnie prosi o wypełnienie oświadczenia, jaki jest na dzień dzisiejszy stan faktyczny i dostarczenie go do biura obsługi klienta w siedzibie  MPGK przy ulicy Fredry 1.

To kosztuje i to nie mało
W centrum miasta, w zlewni rzeki Lubatówki infrastrukturę mamy już uporządkowaną. Pod koniec ubiegłego roku zakończyliśmy rozdział kanalizacji ogólnospławnej na sanitarną i deszczową. Kanalizacja sanitarna odprowadza ścieki do naszej oczyszczalni, a kanalizacja deszczowa odprowadza teraz wodę z topniejącego śniegu, czy opadów deszczu wprost do rzeki Lubatówkimówi Marcin Jucha, kierownik Zakładu Wodociągów i Kanalizacji MPGK w Krośnie. Nie ma takiej potrzeby, żeby wody deszczowe spływały do oczyszczalni i były poddawane kosztownemu procesowi oczyszczania. To nie mało kosztuje i wszyscy za nie płacimy, a przecież nie musimy tego robić. Deszczówka może spokojnie, po niewielkim mechanicznym oczyszczeniu z osadów i piasków, płynąć wprost do rzeki. Gdybyśmy nie rozdzielili kanalizacji to za jakiś czas trzeba by było budować nową sieć o zdecydowanie większej średnicy, a to znacznie zwiększyło by rachunki, jakie za odbiór ścieków płaci statystyczny Kowalski z Krosnadodaje Marcin Jucha.

Interwencje po ulewach
Obecnie firma przygotowuje się do przygotowania projektu rozdziału kanalizacji w pozostałych centralnych dzielnicach miasta, między innymi na osiedlu Tysiąclecia. Ważne jest żeby właściciele nieruchomości już teraz pomyśleli o przygotowaniu na swoich posesjach rozdziału wody deszczowej od kanalizacji sanitarnej. Pozostałą infrastrukturą techniczną zajmie się MPGK. - Przy okazji przypominamy właścicielom nieruchomości, że przepisy zabraniają odprowadzania wód deszczowych do kanalizacji sanitarnej. Można przecież deszczówką podlewać ogrody, gromadzić w zbiornikach na czas suszy, odprowadzać do rowów czy innych naturalnych akwenów, ale nie mogą trafiać kanalizacją sanitarną do oczyszczalni ścieków apeluje Marcin Jucha. Połączenie kanalizacji sanitarnej i deszczowej rodzi też czasami wiele problemów dla właścicieli nieruchomości. – Zdarzają się i takie sytuacje, że nasze służby wzywane są, bo komuś ścieki wybija przez studzienkę i na posesji paskudnie śmierdzi. Często do takich interwencji dochodzi po wielkich ulewach deszczu. A już na miejscu okazuje się, że właściciel nieruchomości wodę z dachu i całej działki wpuszcza w kanalizację sanitarną, która w tym momencie nie jest wstanie przyjąć aż tyle wody i wybija na zewnątrz – opowiada kierownik Jucha.

Wykorzystaj deszczówkę
Jest jeszcze inna ważna kwestia związana z prawidłową gospodarką wodną. Najlepiej by było gdyby wodę deszczową zagospodarować, tam gdzie się oczywiście da, na terenie posesji, żeby drastycznie nie zmniejszał się poziom wód gruntowych i ziemia nie wysychała na pieprz. Nie można wody deszczowej, zwłaszcza podczas ulewnych opadów, w krótkim czasie odprowadzać do rzek, bo to zwiększa zagrożenie powodziowe. W krajach zachodnioeuropejskich, już na etapie projektowania dużych obiektów handlowych czy nawet wielkopowierzchniowych parkingów planuje się w jaki sposób będą odprowadzane wody deszczowe. W przypadku gdyby były odprowadzane do rzeki to musi być zaplanowany odpowiedni system pozwalający na gromadzenie wody podczas gwałtownych ulew i dopiero później stopniowe, rozłożone w czasie, wpuszczanie do rzeki.

Masz czas do końca roku
Oczekujemy, że do końca tego roku wszyscy uporządkują na swoich posesjach gospodarkę wodno-ściekową i już nie będzie takiej sytuacji, żeby deszczówka spływała poprzez kanalizację sanitarną do miejskiej oczyszczalni ścieków – mówi Janusz Fic, prezes zarządu Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Krośnie.

Przypomnijmy: „Rozdział kanalizacji ogólnospławnej w zlewni Lubatówki wraz z przebudową sieci wodociągowej” był realizowany w dwóch etapach w ramach unijnego projektu „Uporządkowanie gospodarki wodno-ściekowej miasta Krosna – I etap”. Projekt współfinansowany jest przez Unię Europejską ze środków Funduszu Spójności w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.


Warto odwiedzić