• 13 474 84 00
  • 13 474 83 20
  • Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Aktualności


Prezes Janusz Fic w rozmowie dla magazynu Biomasa

Zapraszamy do przeczytania wywiadu red. Beaty Klimczak z prezesem Krośnieńskiego Holdingu Komunalnego Januszem Ficem, który na łamach czerwcowego wydania ogólnopolskiego magazynu Biomasa opowiada o wykorzystaniu biomasy w ciepłownictwie i energetyce.

 

Magazyn Biomasa to branżowe czasopismo dla profesjonalistów o zasięgu ogólnopolskim, na łamach którego prezentowane są m.in. analizy, wywiady i opinie ekspertów z zakresu wykorzystania biomasy w ciepłownictwie i energetyce.

W najnowszym wydaniu Biomasy tematem „jedynkowym” jest działalność Elektrociepłowni Krosno, o której opowiada Janusz Fic – prezes Krośnieńskiego Holdingu Komunalnego.

Zapraszamy do lektury!

 

 

PRAWIE 90% CIEPŁA Z BIOMASY

Z Januszem Ficem, prezesem Krośnieńskiego Holdingu Komunalnego, w którego skład wchodzi Elektrociepłownia Krosno, o biomasie i rozwiązaniach w zakresie wykorzystania nowatorskich paliw rozmawia Beata Klimczak.

Panie Prezesie, zapytam krótko: dlaczego biomasa?

Właściwie od momentu, gdy zostałem prezesem obraliśmy kierunek dywersyfikacji paliwowej i przeprowadzaliśmy szeroką analizę paliw dla elektrociepłowni. Wówczas, a było to ponad 10 lat temu, biomasa wygrała konkurencję z gazem. Na tamten czas opłacalność tej inwestycji nie była jednak wielka. Myśleliśmy jednak o dalszej rozbudowie systemu ciepłowniczego. Braliśmy pod uwagę także założenia polityki w tym zakresie. Odpowiedzieliśmy sobie na kilka pytań związanych z energetyką odnawialną i biomasa bardzo dobrze wpisywała się w politykę unijną już dookreśloną w dyrektywach a nie tylko planowaną. Ten argument ostatecznie przeważył i po uzyskaniu dotacji ze środków UE przystąpiliśmy do realizacji tego zadania.

Skąd pozyskiwana jest biomasa dla elektrociepłowni?

Trafia do nas biomasa w postaci pozostałości potartacznych, po przetwarzaniu drewna w okolicznych tartakach, pochodzi więc z lokalnego rynku. Nie ukrywam, że w regionie staliśmy się prekursorem wykorzystania tego typu paliwa do celów ciepłowniczych. W jakimś sensie wykreowaliśmy nawet rynek na to paliwo. Mamy w okolicy dużo lasów i przemysłu drzewnego, który na nich opiera swoje funkcjonowanie. Oceniliśmy, że dostępność tego paliwa będzie stała. Ten aspekt także rozpatrywaliśmy przy podejmowaniu decyzji o wprowadzeniu biomasy.

Jak pokazał czas i ostatnie wydarzenia nie uchroniło to nas przed problemami. Ilości biomasy i pozostałości po produkcji tartacznej, czyli tego paliwa, z którego korzystamy, zależne są od funkcjonowania przemysłu drzewnego, a pośrednio także meblarskiego. Jeżeli ten przemysł nie funkcjonuje albo przetwarza mniej surowca, bo ma mniejsze zapotrzebowanie, to wytwarza mniejszą ilość pozostałości. Rok temu, gdy obawialiśmy się spowolnienia, znacząco zwiększyliśmy nasze zapasy biomasy.

Ale to nie jedyne działania, które podjęliście, by produkować ciepło i by docierało ono do każdego z odbiorców…

Ostatni rok to był bardzo ciężki czas i nie ma się co licytować, bo dla nikogo miniony rok nie był łatwy. Powodem zwiększenia zapasów biomasy była obawa nie tylko o jej ceny, ale też o jej dostępność przez cały sezon. Zwyczajowo nie robiliśmy wielkich zapasów, bo biomasa była stale w naszym zasięgu. Wyzwaniem okazało się zgromadzenie jej w odpowiedniej ilości, bo ciężar właściwy tego surowca jest inny niż miału węglowego i potrzeba zdecydowanie większych powierzchni magazynowych. W efekcie zmagazynowaliśmy biomasę w trzech zewnętrznych magazynach i to poprawiło zdecydowanie nasz komfort funkcjonowania w sezonie grzewczym.

Czy teraz, z perspektywy niemal 10 lat od wprowadzenia biomasy, ocenia Pan, że była to dobra decyzja?

Uważam, że była to bardzo dobra decyzja. Na pewno zmniejszyliśmy naszą uciążliwość dla mieszkańców. Zaczęliśmy produkować prąd i staliśmy się elektrociepłownią. Co prawda, jak już wspomniałem, na początku efekty finansowe nie były aż tak dobre. Natomiast z perspektywy lat – biomasa coraz bardziej wygrywała z innymi paliwami, co dodatkowo wzmacniał bonus w postaci braku konieczności zakupu certyfikatów emisyjnych CO2. Natomiast co do drugiego kotła na biomasę to muszę przyznać, że impulsem dla nas były kolejne konkursy NFOSiGW, do których było niewielu chętnych. Postanowiliśmy wówczas wykorzystać tę okazję, bo można było pozyskać dotację na taką inwestycję. Dużą rolę odegrał fakt, że mieliśmy już doświadczenie z tym paliwem. W efekcie dziś niemal 90% produkowanego przez nas ciepła pochodzi z biomasy.

To nie koniec nowatorskich rozwiązań w Elektrociepłowni Krosno…

W przyszłym roku planujemy uruchomienie instalacji termicznego przekształcania odpadów, w której paliwem będą pozostałości po sortowaniu odpadów. Inwestycja jest efektem tego, że w skład Krośnieńskiego Holdingu Komunalnego wchodzi Regionalne Centrum Odzysku Odpadów, które przetwarza odpady z 28 gmin, zamieszkałych przez ok. 350 tys. osób. Powołaliśmy też do życia klaster energetyczny i nasz plan jest taki, by wkrótce w Krośnie jeździły autobusy elektryczne zasilane energią powstającą w naszych instalacjach. Myślę, że to najlepiej pokazuje kompleksowość naszych działań.

* Biomasa – magazyn dla profesjonalistów, nr 5 (95), czerwiec 2023, str. 1, 32-34.


Warto odwiedzić